Chustowanie w Siechnicach – Spotkanie z Chustoświrkami

Matki Siechniczanki tworzą silną społeczność. Mimo, że my jesteśmy Oławiankami, to często zaglądamy na ich grupę na Facebooku – tam dzieje się o wiele więcej. Sporo jest też organizowanych wydarzeń w tamtej okolicy. Postanowiłyśmy poznać część Siechniczanek osobiście i wybrałyśmy się na spotkanie „Chustoświrek” w Centrum Kultury w Siechnicach.

Okazało się, że dziewczyny zakręcone na punkcie chustonoszenia zaczęły się spotykać już rok temu. Najpierw w pobliskiej kafejce, potem „na kocyku” w parku, a gdy nastała zima, poprosiły o możliwość wynajęcia sali w Ośrodku Kultury. Wszystko zupełnie nieodpłatnie i niezobowiązująco. Takie wspólne wyjścia mamusiek były dla nich okazją do przećwiczenia wiązań, bo to, co łączy dziewczyny najbardziej, to miłość do swoich pociech i do chust, a właściwie do noszenia tych pociech w chustach. Oprócz tego, takie wspólne kobiece schadzki zawsze oznaczały jedno… otwartą dyskusję, wzajemne wspieranie się i mnóstwo pozytywnej energii.

Tym razem było podobnie: mimo, że widziałyśmy się z dziewczynami pierwszy raz, czułyśmy, jakbyśmy się znały od dawna. Tematy rozmów zmieniały się równie naturalnie i spontanicznie,  jak ewoluowały relacje naszych dzieci. Bo te najpierw się obserwowały, potem naśladowały, aż w końcu zupełnie się zaprzyjaźniły, czego wyrazem była wspólna „biesiada” przy przekąskach wyciąganych przez daną mamę. 😉

Dzieci chuściochy były w różnym wieku: od miesięcznego maleństwa po roczne maluchy. Ma to swoje plusy: młodsze chcą dorównać starszym, a starsze jakoś tak naturalnie tolerują i empatycznie odnoszą się do młodszych bobasów. To musi dobrze wpływać na rozwój obu tych grup (bo kto by tam zwracał uwagę na ilość powyrywanych sobie włosów)! ;P

Podsumowując, jeśli nie jesteście pewne, czy dobrze chustujecie swoje dzieci, a z jakichkolwiek względów nie chcecie jeszcze prosić o poradę doświadczonego doradcy chustowego, spotkania Chustoświrek w Siechnicach są dla Was! Doświadczone koleżanki chętnie dzielą się swoją wiedzą i zdobytymi umiejętnościami. Zdają sobie sprawę, że to praktyka czyni mistrza, bo w końcu same przez to przeszły. 🙂 Podobało nam się to, że wzajemna pomoc była nienachalna i NIE wyglądała tak, jak to się czyta na niektórych forach chustomam „wiążąc w ten sposób swoje dziecko, robisz mu krzywdę”, bioderka w pozycji żaby!, ,, dociągnij chustę” itp. Oprócz tego, wyjdziesz do ludzi, Twoje dziecko pobawi się fajnymi zabawkami i też pozna nowe towarzystwo. 🙂 I wszystko za darmo. Polecamy!

„Ile tu zabawek i innych dzieci!”
O wiele łatwiej jest zachustować dziecko, gdy ktoś bardziej doświadczony podpowie, na co należy zwrócić uwagę i skoryguje ewentualne błędy. Youtube tego jeszcze nie potrafi. 😉
Dzieci chustowe są jakieś takie spokojne. 😀
Tuż po zawiązaniu zasnęła. To typowe. 🙂
„A dla mnie też będzie musik owocowy?”
Matki zawsze znajdą wspólny temat. 🙂
Zaawansowany chuścioch!
„Mamo, jestem taki szczęśliwy. Fajnie, że mnie tu przywiozłaś.” 😉

Co myślicie o takich spotkaniach? Czy to nieodpłatna wersja klubów malucha i forum dla mam w jednym? Byłaby to dla Was bardziej okazja do pogawędki na tematy macierzyńskie i nie tylko, czy do zdobycia konkretnej wiedzy i umiejętności? Podziel się swoim komentarzem. 🙂

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top