Chciałoby się, żeby poród i pobyt w szpitalu z tym związany wszyscy wspominali ze spokojem w sercu i duszy.
Bo każda historia jest na wagę złota.
Początki
Poród właściwie zaczął się w nocy, miałam skurcze co 30 min, potem co 20. W sumie, to co chwilę się budziłam w nocy. Rano wstałam, zjadłam śniadanie i czekałam na częstsze i regularne skurcze. W międzyczasie poszłam się wykapać i spokojnie oglądałam telewizję. Gdy skurcze były już mniej więcej co 10, 8, a potem nawet 5 min pojechałam z partnerem do szpitala.
Porodówka
Przyjęto mnie około godziny 13.00. Położna, która odbierała potem mój poród była już starsza i w sumie mało sympatyczna. Partner był ze mną cały czas. Położna kazała mi leżeć cały czas na plecach pod KTG. Nie mogłam zmienić pozycji. Mimo to, akcja porodowa rozwijała się w miarę szybko. Ok godziny 15. 00 przyszła położna i powiedziała, że teraz już będziemy rodzić. Miałam problem z parciem, nie umiałam tego robić. Po pewnym czasie zostałam nacięta i chyba to wspominam najmniej miło. Moja córka przyszła na świat o godzinie 16:30 z wagą urodzeniową 3390 g. Parłam godzinę. Później przyszedł lekarz i szył mnie przez kolejną godzinę. Nie było niestety kontaktu skóra do skóry. Z córką był partner i wycierał jej buźkę z wód płodowych. Później przyszła lekarz pediatra, dała mi do podpisania jakieś dokumenty i ostatecznie zostałam przewieziona na salę poporodową.
Oddział noworodkowy
Opiekę po porodzie wspominam miło, położne były pomocne i sympatyczne. Salowe – bardzo kochane kobiety, z sercem na dłoni. Panie położne od noworodków również były pomocne, ale te starsze nie miały aktualnej wiedzy dotyczącej np. diety matki karmiącej. Zakazywały jeść różnych rzeczy, co było śmieszne. Np. z uwagi na to, że jedzenie, które podawano nam w szpitalu było najzwyczajniej niedobre, niesmaczne, przetworzone i zdecydowanie za mało odżywcze. W Brzegu na oddziale spędziłam 2 dni. Patrząc z perspektywy czasu, nie mogę narzekać. Córkę urodziłam w 40 tygodniu ciąży.
Metryczka
Kto: Iga
Kiedy: 20.03.19
Waga: 3390 g, 56 cm
Gdzie: Brzeskie Centrum Medyczne (Brzeg, Mossora 1)
P.S.
Jeśli chciałabyś podzielić się swoją historią i rodziłaś w jednym z wyżej wymienionych szpitali, odezwij się mailowo (smartasy.olawa@gmail.com) lub przez fanpage FB @smartasy.olawa.