10 pytań do #44: Elżbiety Bajor, „potrójnej” mamy, właścicielki Kwiaciarni Kamelia

Elżbieta Bajor – dumna mama trójki dzieci, a od 9 lat właścicielka Kwiaciarni Kamelia. Praca jest jej pasją, a łączenie obowiązków mamy z obowiązkami w pracy nie stanowi dla niej problemu. Znajduje też czas wolny na szkicowanie lub pracę w ogrodzie.

Elżbieta Bajor
Elżbieta Bajor

1. Wzięłam sprawy we własne ręce, bo…

chciałam udowodnić samej sobie, że pomimo przeciwności losu w moim życiu, potrafię sprostać problemom i cieszyć się z rzeczy małych, jak i dużych.

2. Dzień organizuję sobie…

tak, aby wszystkie obowiązki i plany zostały zrealizowane. Wychowując samotnie trójkę dzieci, taki plan jest ważny. Nie zawsze wytyczony harmonogram dnia spełnia swoją funkcję. Jednak z każdej sytuacji jest wyjście.

3. Na co dzień napędza mnie…

radość moich dzieci. Dla nich staram się, by czuły, jak bardzo je kocham. Praca również jest dla mnie ważna, ponieważ dzięki niej czuję się bezpieczna.

4. Największe wyzwanie w moim życiu to…

spełnić swoje marzenia. Jestem osobą, która pozytywnie patrzy w przyszłość.

5. W swoim życiu najbardziej cenię sobie…

rodzinę. Mam wspaniałe dzieci, kochanych rodziców i siostry z rodzinami. Pragnę, aby byli zdrowi i szczęśliwi. Razem tworzymy taki nasz mały, ale jakże wspaniały, świat. Cenię bardzo swoich przyjaciół, dla których staram się być oddana i pomocna w każdej sytuacji.

6. Siłę czerpię z…

własnego wnętrza. Czasami, kiedy jest mi bardzo źle, uronię gorzkie łzy w samotności, przetłumaczę sobie, że wszystko zależy od mnie. To, jak będzie wyglądać następny dzień, chwila… W takich momentach chcę być sama… Słucham muzyki… Szkicuję… Wyciszam się… Wewnętrzna siła wraca…

7. Gdybym nie robiła tego, co robię teraz…

Tak naprawdę nie widzę siebie w innym zawodzie. Moja praca to również moja pasja. Wykonuję ją już od bardzo dawna. Nie raz były sytuacje ciężkie, związane z prowadzeniem mojej działalności. Jednak jestem osobą, która nie poddaje się tak szybko. Walczę.

8. Na moim „podwórku” brakuje mi…

Cieszę się bardzo z tego, co mam. Ciężką pracą i wieloma wyrzeczeniami osiągnęłam stabilizację w życiu. Wiem, że muszę o to bardzo dbać i nigdy nie dopuścić do spoczęcia na laurach. Skromnie jedynie przyznam, że brakuje mi bratniej, partnerskiej duszy…

9. Macierzyństwo to…

wspaniałe przeżycie. Pomimo tego, że nie zawsze wszystko układa się po myśli rodzica, to jednak chwile z dziećmi są zawsze bezcenne. Staram się jak tylko to możliwe, spędzać jak najwięcej czasu z dziećmi. Tegoroczny wyjazd do Kołobrzegu na tydzień z nimi był wspaniały. Oprócz tego wcześniej robiliśmy wspólne inne wycieczki, a w planach mamy jeszcze kolejne. Jesteśmy bardzo zgrani, także takie wyjazdy oznaczają dużo niezapomnianych chwil.

10. Macierzyństwo nauczyło mnie…

przede wszystkim zdyscyplinowania samej siebie, przewidywalności, dużo cierpliwości. Dzięki temu, że jestem szczęśliwą mamą trójki wspaniałych dzieci, moje życie dostarcza mi tego czego pragnę – miłości w gronie rodzinnym. Rodzina jest najważniejsza. Pogodzenie pracy z obowiązkami matki tylko z pozoru jest trudne. Tak naprawdę nie trzeba bać się takiego wyzwania, ponieważ bardzo wzmacnia ono nasze poczucie osobowości i pozwala lżejszymi krokami iść do przodu. Owszem, bywają trudne chwile i sprawy, ale ich pokonanie nas wzmacnia. Zawsze trzeba patrzeć na lekcje życia z pozytywnym nastawieniem.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top