Customize Consent Preferences

We use cookies to help you navigate efficiently and perform certain functions. You will find detailed information about all cookies under each consent category below.

The cookies that are categorized as "Necessary" are stored on your browser as they are essential for enabling the basic functionalities of the site. ... 

Always Active

Necessary cookies are required to enable the basic features of this site, such as providing secure log-in or adjusting your consent preferences. These cookies do not store any personally identifiable data.

No cookies to display.

Functional cookies help perform certain functionalities like sharing the content of the website on social media platforms, collecting feedback, and other third-party features.

No cookies to display.

Analytical cookies are used to understand how visitors interact with the website. These cookies help provide information on metrics such as the number of visitors, bounce rate, traffic source, etc.

No cookies to display.

Performance cookies are used to understand and analyze the key performance indexes of the website which helps in delivering a better user experience for the visitors.

No cookies to display.

Advertisement cookies are used to provide visitors with customized advertisements based on the pages you visited previously and to analyze the effectiveness of the ad campaigns.

No cookies to display.

Jesteś zwycięzcą!

Jakiś czas temu natknęłam się w sieci na artykuł, który stawiał pytanie: czy warto zachęcać dzieci do uprawiania sportu. Dla mnie odpowiedź jest tylko jedna: WARTO! A że jak wiemy, przykład idzie z góry, staramy się uprawiać sporty razem z naszymi dziećmi.

Skorupka nasiąka

Na każdym kroku możemy teraz usłyszeć o dzieciach, które przed komputerem, telewizorem czy ekranem smartfona spędzają zdecydowanie za dużo czasu. Dodatkowo lekarze i fizjoterapeuci straszą wadami postawy, wadami wzroku, czy też innymi problemami zdrowotnymi. Ja co prawda mam maluchy i ich jakoś szczególnie do ruchu zachęcać nie trzeba 😉 ale już teraz staram się, aby sport był nieodłączną częścią naszego życia. Wierzę, że powiedzenie – „czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąca” – nie wzięło się znikąd.

Rower w górach z dzieckiem? Można!
Rower w górach z dzieckiem? Można!
Dzielmy się naszą pasją!

Staramy się spędzać z naszymi dziećmi tyle czasu na dworze, ile się da. Nie tylko spacerując, ale również biorąc aktywny udział w różnych imprezach sportowych. Chcemy dzielić z naszymi dziećmi nasze życie, również to sportowe. Dlatego właśnie mimo sporej logistyki, z jaką trzeba się zmierzyć, staramy się brać udział w różnego rodzaju imprezach sportowych (raczej mniejszych niż większych), czy to poprzez wspólny udział, czy przez udział Anielki np. w biegu dla dzieci, czy przez samo kibicowanie np. biegnącemu (czy płynącemu) tacie.

Mamusiu, pokaż mi, gdzie jest tatuś! :)
Mamusiu, pokaż mi, gdzie jest tatuś! 🙂

Zdarza nam się korzystać z pomocy dziadka, czy którejś babci. Albo niezastąpionego wujka. 🙂

Run Wujek! Run!
Run Wujek! Run!

A czasami idziemy po prostu na zwyczajny spacer.

Spacer nie musi być nudny!
Spacer nie musi być nudny!
Coś wyjątkowego

Oprócz tego chciałabym, aby każde z moich dzieci znalazło sobie jakiś chociaż jeden sport, który będzie im zawsze towarzyszył i może stanie się dla nich niekoniecznie sposobem na życie, ale może przyniesie ulgę i ukojenie w chwilach wzmożonego stresu, czy pomoże odnaleźć wiarę w siebie. Chciałabym, aby również tym sposobem walczyły o lepszych siebie, i fizycznie, i psychicznie. Bo przecież sport oddziałuje na obie te sfery. W Oławie i okolicy już dla 3latków możemy znaleźć ofertę zajęć sportowych. Część z nich możecie wyczytać w jednym z poprzednich postów (TUTAJ). Na co chodzicie? My na razie chodzimy na basen, a w przedszkolu Anielka ma zacząć niedługo zajęcia z judo(!). Ponoć dzieciom się straaasznie podobało. 🙂

Pobiegamy razem?

Ostatnimi czasy bieganie, nie tylko dorosłych, stało się bardzo modne. Przy większości biegów dla dorosłych organizowane są coraz częściej biegi towarzyszące – dla dzieci. Anielka ma już na swoim koncie trzy czy cztery, a już w najbliższą niedzielę jedziemy na kolejny. Najpierw biegną dzieci, potem my dorośli. Nie chcielibyście się z nami pościgać w szczytnym celu? Obiecuję, że łatwo nie oddam mojego ostatniego miejsca. 😉 Informacje o biegu możecie znaleźć TU. Do zobaczenia na trasie!

Pierwsze bieganie z Anielką
Pierwsze bieganie z Anielką
P.S.

Gwoli wyjaśnienia skąd tytuł posta 🙂 Na ostatnim biegu, w którym wzięliśmy udział z dziećmi, Anielka jechała na rowerku przy tacie, a Antoś spał w pchanym przeze mnie wózku. Na jednej z górek Anielka usłyszała od pana strażaka – „Jesteś zwycięzcą!”. Niby nie usłyszała, ale już podjeżdżając pod kolejną górkę powiedziała: „Tatuś, słyszałeś? Ten pan powiedział, że jestem zwycięzcą.” 🙂 Przez cały bieg, nie poskarżyła się ani razu, a potem pytała, kiedy następny. 😉

Tatuś, szybciej!
Tatuś, szybciej!

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wspieraj nas za darmo