Czasami zastanawiam się, jak to możliwe, że w XXI wieku wciąż spotykam się z często ograniczonym i stereotypowym postrzeganiem takich organizacji, jak Koła Gospodyń Wiejskich (KGW). Ludzie wciąż wyobrażają sobie kobiety w fartuchach, piekące ciasta na lokalne festyny, rozmawiające jedynie o przepisach na pierogi i pleceniu wieńców dożynkowych. I chociaż jest w tym ziarno prawdy – bo tradycja i kulinaria są częścią ich działalności – to obraz ten jest skandalicznie uproszczony i przestarzały. Dla mnie Koła Gospodyń Wiejskich są dziś symbolem kreatywności, innowacyjności i siły kobiecej społeczności, a ich działalność jest daleka od tego, jak to przedstawia wielu ludzi.
Sama mam ogromną przyjemność od prawie 3 lat być przewodniczącą KGW Marcistanki Marcinkowice i Stanowice. Bierzemy udział w konkursach grantowych, spotykamy się na warsztatach szydełkowych, makramowych, ceramicznych, florystycznych i innych. Organizujemy imprezy zamknięte dla kobiet, typu Dzień Kobiet czy Dzień Kobiet Wiejskich. Nie zapominamy o lokalnej społeczności i organizujemy takie wydarzenia, jak gra ekologiczna Marcistankowa EkoPrzygoda połączona ze sprzątaniem wsi (w marcu), czy Marcistankowe Piernikowanie (pieczenie i zdobienie pierników oraz przygotowywanie różnych ozdób bożonarodzeniowych w grudniu).
Ideą Marcistanek od początku było łączenie. Łączenie kobiet i lokalnych społeczności dwóch bezpośrednio sąsiadujących ze sobą wsi Marcinkowic i Stanowic. Wierzymy, że synergia różnych osób, doświadczeń i pomysłów, punktów widzenia i działań daje najlepsze efekty i siłę działania.
Nowoczesne KGW – w sercu tradycji i innowacji
Tym wpisem chcę zachęcić do zastanowienia się na chwilę, jak KGW może wspierać lokalną społeczność w dzisiejszych realiach. Szczególnie na Dolnym Śląsku, gdzie historia i współczesność splatają się w unikalny sposób. Dolny Śląsk to przecież region o skomplikowanej historii – powojenne przesiedlenia, mieszanie się kultur i wielowiekowe dziedzictwo. To sprawia, że tradycje, którymi żyją współczesne wsie, są nie tylko różnorodne, ale także dynamicznie się zmieniają. W Marcistankach mamy poczucie tworzenia naszych nowych tradycji, poszukiwania tych zapomnianych, a także widzimy potencjał w mieszaniu się tradycji, jak i ich unowocześnianiu i dostosowywaniu do obecnych warunków i wyzwań. Wyzwań, jakie stawia przed nami nie tylko historia, ale również rozwijający się czasem z zastraszającym tempie świat.
1. Wsparcie przedsiębiorczości lokalnej
Dziś wiele KGW to organizacje, które nie tylko promują lokalną kulturę, ale także wspierają przedsiębiorczość. Na Dolnym Śląsku, który przyciąga nowych mieszkańców szukających spokoju z dala od miejskiego zgiełku, KGW mogą stać się platformą dla lokalnych przedsiębiorców – zarówno tych związanych z rolnictwem, jak i tych oferujących usługi czy produkty niszowe.
Kobiety z KGW mogą inicjować i prowadzić warsztaty dla małych firm, uczyć innych, jak sprzedawać swoje wyroby online, organizować lokalne jarmarki z produktami ekologicznymi czy rękodziełem. To jest właśnie nowoczesne podejście, które łączy tradycję z innowacją, tworząc przestrzeń dla nowych możliwości. Gdy jako KGW Marcistanki podejmujemy się organizacji warsztatów czy jakiegokolwiek innego wydarzenia, staramy się w pierwszej kolejności zachęcać do współpracy naszych rodzimych, lokalnych przedsiębiorców, przedsiębiorczynie i rękodzielników. W ten sposób okazało się, że jest wśród nas naprawdę spora liczba osób o pięknych, czasem niekonwencjonalnych talentach i pasjach.
2. Integracja nowych mieszkańców i tworzenie nowej tradycji
Nie jedna wieś to już nie tylko rolnicy żyjący z uprawy ziemi. Coraz częściej na wsi osiedlają się osoby pracujące zdalnie, które doceniają wiejską ciszę, ale zawodowo związane są z miastami i/ lub międzynarodowymi korporacjami. To całkowicie zmienia charakter społeczności, co KGW może doskonale wykorzystać.
Współczesne Koła Gospodyń mogą służyć jako przestrzeń integracji, gdzie nowi mieszkańcy mogą poznać sąsiadów, uczestniczyć w życiu lokalnej społeczności i wnieść swoje własne wartości. Zamiast ograniczać się do „tradycyjnych” spotkań, KGW mogą organizować nowoczesne wydarzenia – spotkania networkingowe, warsztaty z rozwoju osobistego, zajęcia z jogi, wspólne projekty na rzecz ochrony środowiska i wiele, wiele innych.
W ten sposób właśnie dosłownie na naszych oczach powstaje nowa tradycja, która łączy wielowiekową historię wiejskiego życia z potrzebami współczesnych mieszkańców. Takie inicjatywy mogą pomóc zarówno w zachowaniu tożsamości wsi, jak i w adaptacji do nowych realiów. A podczas gdy na wsi osiedla się bardzo dużo nowych mieszkańców, migrujących za pracą i nie tylko, spotkania organizowane przez KGW mogą być idealną przestrzenią dla integracji nowej i autochtonicznej społeczności wsi.
3. Kultura i sztuka w nowoczesnym wydaniu
Jednym z największych wyzwań na Dolnym Śląsku, podobnie jak w innych regionach, jest zachowanie i promowanie lokalnej kultury. KGW, zamiast ograniczać się do ludowych występów, mogą stać się platformą do promowania współczesnej sztuki inspirowanej lokalnym dziedzictwem. Współpraca z artystami, organizacja wystaw, koncertów czy festiwali, które łączą tradycję z nowoczesnymi formami wyrazu, to doskonały sposób na to, by kultura ludowa była nie tylko wspomnieniem przeszłości, ale żywym elementem współczesnej rzeczywistości. Jako KGW Marcistanki nie miałyśmy jeszcze okazji do zorganizowania wystawy, koncertu czy festiwalu, jednak są to wydarzenia, które już nie raz naszym członkiniom zaświtały w głowach. Staramy się mierzyć siły na zamiary oraz pamiętać o balansie między pracą zawodową, życiem rodzinnym i pracą społeczną (bo jako właśnie taką uważamy członkostwo w KGW).
4. Aktywność społeczna i ekologiczna
Jednym z kluczowych zadań współczesnych KGW może być działanie na rzecz ochrony środowiska i lokalnych zasobów naturalnych. Dzisiejsze wsie często borykają się z problemami zanieczyszczeń, brakiem dostępu do szeroko pojętej edukacji przyrodniczej czy utratą bioróżnorodności. KGW mogą organizować akcje edukacyjne, warsztaty z permakultury, ogrodnictwa ekologicznego, a także wspierać lokalne inicjatywy ekologiczne.
Na Dolnym Śląsku, gdzie krajobraz wiejski jest pełen urokliwych wzgórz, lasów i rzek, ochrona środowiska może stać się jedną z głównych osi działalności KGW. Tym samym Koło Gospodyń może nie tylko dbać o „tradycyjne” pola i ogrody, ale także o przyszłość lokalnego środowiska.
Jedną z naszych głównych inicjatyw jest gra ekologiczna Marcistankowa EkoPrzygoda. Gra trwa cały marzec, jest przeznaczona dla dzieci przedszkolno-wczesnoszkolnych i jest połączeniem nowoczesności z tradycyjnymi grami i zabawami podwórkowymi i nie tylko. Uczestnicy gry otrzymują EkoPaszporty i mają do wykonania od 4 do 6 EkoMisji, a ostatnią z nich jest udział we wspólnym sprzątaniu wsi. Sprzątanie kończy się wspólnym ogniskiem, integracją mieszkańców oraz rozdaniem nagród dla wszystkich uczestników gry. Zadania, które składają się na grę, związane są z szeroko pojętą ekologią, środowiskiem naturalnym i lokalnym patriotyzmem.
5. Wsparcie dla edukacji i rozwoju lokalnych talentów
Koło Gospodyń Wiejskich może pełnić rolę swoistego centrum edukacyjnego dla wszystkich grup wiekowych. Warsztaty z tradycyjnych rzemiosł, takich jak haft, ceramika czy tkactwo, mogą służyć młodszym pokoleniom, by zachować lokalne dziedzictwo. Jednocześnie, dzięki nowoczesnym technologiom, KGW mogą organizować zajęcia z programowania, projektowania graficznego czy także języków obcych, aktywnie odpowiadając na potrzeby nowych mieszkańców i młodszej generacji. Potrzebujemy przecież nie tylko kultywowania pamięci o dotychczasowych tradycjach, ale potrzebujemy również nowoczesnych umiejętności, które pomogą nam odnajdywać się w rozwijającym się świecie nowoczesnych technologii.
Nowoczesna wieś to różnorodność
Jednym z największych problemów współczesnej wsi jest zbyt proste postrzeganie jej jako miejsca, gdzie żyją tylko rolnicy, hodowcy i osoby związane bezpośrednio z uprawą ziemi. W rzeczywistości wieś to coraz częściej różnorodne społeczności – ludzie, którzy pracują zdalnie, artyści, rzemieślnicy, a także osoby, które wybrały wieś, aby znaleźć spokój i równowagę w swoim życiu. Niekoniecznie są to osoby, które chcą żyć z uprawy ziemi, czy hodowli zwierząt. Warto taką różnorodność postrzegać jako szansę, a nie zagrożenie. Współczesne Koła Gospodyń Wiejskich mogą działać jako pomost, który łączy różne grupy, tworzy nowe tradycje i wspiera rozwój całej społeczności.
Jednym zdaniem
Stereotypowe myślenie o KGW jako o grupie kobiet jedynie piekących ciasta na festynach to anachronizm, który nie oddaje rzeczywistości dzisiejszej polskiej wsi. Pieczenie czy gotowanie również może być pasją i może stanowić główną dziedzinę, w której specjalizuje się dane koło. Koła Gospodyń Wiejskich to jednak organizacje, które mogą pełnić znacznie bardziej wszechstronną rolę – od wsparcia lokalnej przedsiębiorczości, przez integrację nowych mieszkańców, po ochronę środowiska i promocję kultury. Nowoczesna wieś to miejsce, które się rozwija, adaptuje i czerpie z różnorodności swoich mieszkańców. A KGW mogą być sercem tych przemian – jeśli tylko damy im przestrzeń do działania.
P.S.
A jeśli spodobał Ci się dzisiejszy wpis lub któryś z poprzednich, może już nie raz skorzystałaś z tego, co u mnie znalazłaś, możesz postawić mi symboliczną kawę. 🙂 Każda kawa to bezcenna dla mnie wskazówka, że to, co tu piszę, przydaje się innym. A każde słowo uznania i choćby symboliczne „dziękuję” uskrzydla, jak nie wiem co. 🙂