Niezależnie od tego, na jakim etapie swojej macierzyńskiej przygody jesteś, chciałabym złożyć Ci życzenia. Wyjątkowe, bo od jednej mamy do drugiej.
Droga Mamo,
Nieważne, czy dopiero czekasz na pierwsze kopnięcie w brzuchu, czy tulisz w ramionach noworodka, czy może masz już pełen dom dzieci, które biegają, krzyczą, kłócą się i kochają z całych sił – te życzenia są właśnie dla Ciebie.
Pisze do Ciebie mama wielodzietna. Mama, która ma za sobą tysiące scenariuszy: od dziecięcych chorób przez wojnę o ostatni kawałek pizzy, po noce, gdy tylko wcale nie takie cichy płacz niemowlaka przełamywał ciszę domu. Wiem dobrze, jak trudno czasem bywa. Że są dni, gdy łzy mieszają się z kawą, która znów zdążyła wystygnąć albo ktoś zdążył ją potrącić i wylać. Ale wiem też, że z każdej z tych chwil płynie siła, która czyni nas jeszcze silniejszymi i wyjątkowymi.
Dlatego, z całego serca, życzę Ci na te święta i nadchodzący 2025 Nowy Rok:
🎄 Spokoju. Nawet jeśli to tylko 10 minut w łazience. Znajdź moment dla siebie, usiądź z herbatą, książką czy ciszą (korki do uszu to całkiem przydatny gadżet). Zasługujesz na to.
🎄 Świadomości, że to minie. Cokolwiek teraz przeżywasz – nieprzespane noce, bunt dwulatka, nastoletnie dramaty – pamiętaj, że to jest etap. I choć bywa ciężko, to wszystko mija. Żadna chwila nie trwa wiecznie.
🎄 Miłości dla siebie samej. Tak, dla Ciebie. Tej, która codziennie wstaje, walczy, kocha i daje z siebie więcej, niż myślała, że potrafi. Twoje potrzeby są ważne. Ty jesteś ważna.
🎄 Chwili na refleksję. Zobacz, ile już osiągnęłaś. Każdy uśmiech dziecka, każda wspólnie przeżyta radość to dowód, że dajesz radę – i to jak!
🎄 Świąt pełnych ciepła i autentyczności. Niech pachną piernikami (lub pizzą na zamówienie – kto powiedział, że to źle?), niech dzieci śmieją się, a Ty znajdziesz radość w prostych chwilach.
Macierzyństwo to droga, która czasem wydaje się górska wspinaczką, ale też przynosi widoki, które zapierają dech w piersiach. To normalne, że czujesz zmęczenie. Ale proszę, pamiętaj – żeby być dobrą mamą, musisz też być dobra dla siebie.
Życzę Ci siły, radości i wielu małych cudów. I wiedz, że choć może nasze historie się różnią, każda z nas w tym macierzyńskim chaosie jest trochę siostrą.
Wesołych Świąt i szczęśliwego Nowego Roku!
Z miłością,
Agata – mama wielodzietna, z życiowym bagażem pełnym zmęczenia, śmiechu i wiary w to, że każda z nas może znaleźć szczęście w tym, co robi.
Podobne wpisy
Jeśli szukasz innych wpisów, w których piszę o życiu mamy, może zajrzyj do tych z linków poniżej. Może coś Cię zainspiruje, może choć troszkę poprawi humor, a może stwierdzisz z ulgą, że Ty też tak masz? Zajrzyj!
Poniżej znajdziesz bezpośrednie linki do kilku wpisów, które poruszają podobną tematykę, jak tekst, który przeczytałaś powyżej. Dobrej lektury!
Wypalona mama | Co robić, kiedy masz zwyczajnie dość? | recenzja książki
Drogi Mężu, to znaczy Mikołaju!
Babski Trekking w Karkonoszach
Jestem odpowiedzialna. Odpowiedzialna i cholernie zmęczona.
Skąd wiedziałam, że mam depresję?
P.S.
A jeśli spodobał Ci się dzisiejszy wpis lub któryś z poprzednich, może już nie raz skorzystałaś z tego, co u mnie znalazłaś, możesz postawić mi symboliczną kawę. 🙂 Każda kawa to bezcenna dla mnie wskazówka, że to, co tu piszę, przydaje się innym. A każde słowo uznania i choćby symboliczne „dziękuję” uskrzydla jak nie wiem co. 🙂