Szkoła Tańca Athina i Hola! Muzyka! ogłosiły kolejne zajęcia otwarte. A Anielka ostatnio kilka razy mi tłumaczyła, jak to ona lubi śpiewać. Dlatego dodając 1 + 1, postanowiłyśmy wybrać się na zajęcia wokalne. A dokładnie zajęcia wokalne i muzyczne dla dzieci w wieku 4-7 lat. Chcecie wiedzieć, jak było? 😀
Gwoli wprowadzenia
Zajęcia te odbywają się w Szkole Tańca Athina co piątek w godzinach 16:30-17:15 i są przeznaczone dla dzieci od 4 do 7 lat. Prowadzone przez panią Teresę Ressing, która tworzy Hola! Muzyka!. Grupa jest mieszana, są głównie dziewczynki, ale i umuzykalnieni chłopcy doskonale się tutaj odnajdą (na tych zajęciach był jeden chłopiec).
Jak są zbudowane zajęcia
Jeśli dobrze zauważyłam, zajęcia składają się z czterech części:
- przywitania,
- rozgrzewki,
- śpiewania i gry na instrumentach,
- zabaw ruchowych przy udziale muzyki,
- zabaw wyciszających.
Wszystkie części razem tworzą naprawdę spójną całość, gdzie dzieci nie mają szansy choćby zacząć się nudzić. Jako mama byłam zachwycona, widząc uśmiechy (naturalnie po wstępnej fazie nieśmiałości) i zadowolenie na twarzy własnego dziecka, a i inne dzieci raczej z żalem opuszczały salę.
Przywitanie, rozgrzewka, śpiew i gra na instrumentach
Te trzy części zajęć odbywały się w kółeczku, na siedząco. Nóżki na kokardkę (brawo dla pani, że zwraca dzieciom uwagę, jak NIE siedzieć), najpierw piosenka na dzień dobry, przybijanie piątki z dziećmi i czas na rozgrzewkę. W trakcie rozgrzewki króciutkie ćwiczenia, gdzie dzieci „jadą autem” (rrrrrr….), wydają różne dźwięki z różnym natężeniem i szybkością. A po chwili część główna – śpiew i gra na instrumentach. Każde z dzieci wybiera sobie instrument. Jest ich na tyle dużo, że każdy spokojnie znajdzie coś dla siebie (i jeszcze zostanie!), grzechotki, jakieś dzwoneczki i inne (wybaczcie moją ignorancję co do profesjonalnych nazw poszczególnych instrumentów), a także bęben, na którym grę zaczyna prowadząca. Podczas śpiewania prostej afrykańskiej piosenki (aaa! Nie zanotowałam sobie tekstu!), w pewnym momencie następuje cisza i zmiana instrumentów. Instrumenty wędrują do kolejnego dziecka, zgodnie z ruchem wskazówek zegara. I każde dziecko ma szansę zagrać na każdym wybranym instrumencie. Naturalnie największe emocje wzbudza bęben. 🙂
Zabawy ruchowe
Zabawy te polegają na rozruszaniu dzieci, dają im możliwość skumulowania nagromadzonej energii. Na tych zajęciach wykorzystana została chusta Klanzy. Przy udziale muzyki dzieci udawały różne zwierzątka, ćwiczyły poszczególne chody, nasłuchiwały dźwięków. Był muzyczny deszczyk, mżawka, burza, które zachęcały do rytmicznego potrząsania chustą. A na koniec tej części było chowanie się pod chustą, co wzbudziło nie lada radość pośród dzieci. 🙂
Zabawy wyciszające
Wyciszenie dzieci zaczęło się wykonaniem ostatniej piosenki do dźwięków gitary klasycznej, na której grała pani prowadząca. Tym razem tekst polskiej piosenki, kółeczko na chuście. A na sam samiusieńki koniec – masaż w parach. Bardzo przyjemne ćwiczenie na zakończenie zajęć.
Podsumowanie
Jeśli moje dziecko wychodzi z zajęć uśmiechnięte, w trakcie widzę, że pomimo początkowej nieśmiałości, w głos się śmieje i chętnie uczestniczy w zajęciach, a po wszystkim pyta, czy przyjdziemy jeszcze raz – jako rodzic uważam, że musiało być fajnie. W związku z tym, że wyjątkowo mogłam obserwować zajęcia będąc na sali, mogę potwierdzić, że było NAPRAWDĘ bardzo ciekawie, różnorodnie, interesująco! Dzieci zadowolone, pani prowadząca zaangażowana i reagująca na dzieci, ich emocje, zachowanie (nie tylko to muzyczne), żywo odpowiadająca na ich pytania i reakcje. Bardzo, ale to bardzo nam obu się podobało!