Są książki, do których nie trzeba nas przekonywać. Takie, do których wracamy i wracamy, i nie mamy ich dość. Są jednak i takie, do których bardzo chcemy się przekonać i dalej nic. Albo znów stwierdzamy, że nie. To nie to. Do której kategorii należy seria książek z Basią?
Pierwsza Basia pojawiła się u nas, gdy Antoś był jeszcze wielkości fasolki. To wtedy zawitała u nas Basia i nowy braciszek. Anielka miała wtedy 2 latka. I to jednak nie był jeszcze dobry moment na Basię. Za dużo tekstu, za mało wciągających dwulatkę obrazków. Jak w brzuchu rozwijała się fasolka o imieniu Miłosz, zrobiliśmy drugie podejście do Basi. Tym razem do serii Basia i przyjaciele.
Basia i przyjaciele
Basia i przyjaciele to nowa seria przygotowana specjalnie dla trochę starszych czytelników „Basi”, którzy chętnie poznają bliżej jej przyjaciół i ich codzienne problemy. To przepełnione całą gamą emocji historie o relacjach z rówieśnikami i rodziną.
Taki opis można znaleźć na okładce książki. W tej serii pojawiły się cztery książki:
- Basia i przyjaciele. Lula
- Basia i przyjaciele. Titi
- Basia i przyjaciele. Anielka
- Basia i przyjaciele. Antek
Seria pojawiła się nakładem wydawnictwa Egmont i jest polecana dzieciom w wieku 6-10 lat. Może za bardzo chciałam coś przyspieszyć? I dlatego Basia jednak nie należy do naszych ukochanych książek? Choć z drugiej strony zdarzają się książki, które są polecane dla takiego lub innego wieku czytelników, a i inni wiekowo znajdują w nich upodobanie. No cóż…
Seria ta przedstawia nie tyle Basię, ile skupia się na jej przyjaciołach. Tutaj mamy okazję poznać Anielkę i jej mieszkanie na poddaszu, Antka, kuzyna Basi, Lulę tancerkę i Titi’ego, chłopca z Haiti.
Książeczka stanowi dobry pretekst do pogawędki o różnych modelach rodziny, weganizmie i artystycznym stylu życia, ale także o nieśmiałości, tęsknocie i… marzeniach.
Anielka
Tę część przygód Basi zakupiłam z uwagi na Anielkową imienniczkę. 🙂 Anielka, koleżanka Basi z przedszkola, mieszka na poddaszu z mamą, psem Paszczakiem i tatą, który jest artystą performerem (!) i bardzo często nie ma go w domu. Więc Anielka tęskni i niestrudzenie wyczekuje taty. Aby skrócić czas oczekiwania mama Anielki proponuje zaprosić Basię na noc, co spotyka się naturalnie z aprobatą dziewczynki. Anielka i Basia razem malują, kąpią Paszczaka, robią z mamą obiad, wyprowadzają psa, itp. Razem śpią w nocy, pocieszają się i zasypiają przytulone do psa. Aż nastaje ranek i długo wyczekiwany tata Anielki pojawia się w domu.
Książka ta zawiera niełatwe słowa, jak np. performer. Bywa wyzwaniem dla czytającego (np. dla babci), gdy trzeba takie słówka wyjaśnić dociekliwej 4-latce. Są tu też emocje i nie zawsze są to emocje łatwe. Jest to i smutek, i tęsknota. Jest radość, miłość, przyjaźń, ale i strach (w nocy). Ta książka jest wzruszająca, bo mówi właśnie przede wszystkim o tęsknocie, wyczekiwaniu, o miłości. Myślę, że moja Anielka jeszcze wielokrotnie będzie odkrywała tę książkę na nowo. I zawsze znajdzie w niej coś nowego, wartościowego. Bo jest to książka, która zaprasza do rozmowy. Mobilizuje do tłumaczenia dziecku świata i pokazuje je w różnych odcieniach.
Basia w kinie
Od kwietnia 2018 roku Basię można spotkać również w kinie! Zestaw kinowy zawiera 5 odcinków: „Basia i upał w zoo”, „Basia i Anielka”, „Basia i nowy braciszek”, „Basia i biwak”, „Basia i dziadkowie”. Reżyserzy serialu, Marcin Wasilewski i Łukasz Kacprowicz, zachowali styl rysunków, a także poczucie humoru charakterystyczne dla książek o Basi. Na stronie kino dzieci można znaleźć trochę ciekawostek na temat produkcji, zwiastun, a także materiały dydaktyczne! Materiały te to analiza psychologiczna oraz propozycja aktywności do filmu. Można je w bardzo fajny sposób wykorzystać (jako rodzic w domu lub nauczyciel w przedszkolu) do dodatkowej pracy z dzieckiem.
A już w najbliższą niedzielę 24go marca 2019 roku o godzinie 11:30 Basię w wersji kinowej możecie obejrzeć w Centrum Sztuki w Oławie (Kino Odra)! Centrum rozpoczyna bowiem nowy cykl seansów, tym razem dla najmłodszych. Raz w miesiącu będą odbywać się projekcje krótkich bajek dla dzieci w wieku do 5 lat, a po seansie rozpocznie się zabawa pod opieką animatora. Bilet dla opiekuna to koszt rzędu 12 zł, bilet dla dziecka – 10 zł, gdzie udział w animacjach zawarty jest w cenie biletu.
KONKURS
Moi Drodzy! Wraz z Centrum Sztuki w Oławie chcemy Wam zaproponować zabawę, w której nagrodą jest zaproszenie dla dziecka wraz z opiekunem na niedzielny seans Kina Malucha. Zaproszenie będzie czekało do odbioru w kasie Centrum. Zapytacie zapewne, co trzeba zrobić… 🙂 Proponujemy, abyście pod tym wpisem na blogu lub na FB opisali śmieszną anegdotę z życia Waszego i Waszego dziecka związaną z emocjami. My pozwolimy sobie wybrać tę najśmieszniejszą i tym samym nagrodzimy zwycięzcę. 🙂 Czas macie do czwartku 21go marca 2019 roku, do godziny 23:59. W piątek 22go marca 2019 roku ogłosimy zwycięzcę!
Jesteśmy BARDZO ciekawi Waszych historii!
Jeśli uważacie, że wśród Waszych znajomych znajdą się tacy, którzy chętnie obejrzeliby z nami Basię (TAK, my się z Anielką też wybieramy!), macie „nasze błogosławieństwo” – UDOSTĘPNIJCIE, ZAPROŚCIE, DAJCIE ZNAĆ!
Pewnego dnia jechalam z dwuletnia corka do Wroclawia.W okolicach Marcinkowic mijamy gorki piachu na budowie i corka sie pyta co to? Ja jej mowie zartobliwie, ze moze to krety wykopaly; a potem wyjasnilam jej, ze to koparki. Jade dalej na drodze zrobila sie sytuacja nerwowa, poniewaz inny kierowca auta nieodpowiedzialnie sie zachowal. Pod nosem powiedzialam „Co za Kretyn”(ups!). Na to corka przejeta wola „To nie krety, to koparka!”. 🙂
Mamo Helenki! Jesteś boska! 😀