Chyba nie ma dnia, żebyśmy jako rodzice nie zastanawiali się, czego potrzebują nasze dzieci. Staramy się pamiętać o zakupach, gotowaniu zbilansowanych posiłków, regularnych wizytach u lekarza, dentysty, zajęciach dodatkowych. Czy czasem jednak nie zastanawiasz się, czy to jest naprawdę to, czego potrzebuje Twoje dziecko?
Uważam, że warto szukać inspiracji, rozmawiać z innymi rodzicami, czytać, słuchać i wymieniać się doświadczeniami. Dlatego właśnie zaprosiłam do Marcinkowic Katarzynę Kubiczek, mamę, pedagoga, socjoterapeutkę oraz certyfikowaną trenerkę Familylab Association, międzynarodowej organizacji założonej przez duńskiego pedagoga i terapeutę Jespera Juula.
Seminaria inspirujące
W ciągu ostatnich 2 miesięcy odbyły się 4 spotkania dla rodziców w duchu filozofii Jespera Juula. Spotkania były bezpłatne i odbywały się na terenie Niepublicznego Punktu Przedszkolnego Ekomarcinki w Marcinkowicach.
Seminaria inspirujące, jak ich nazwa wskazuje, nie są warsztatami. To spotkania, które mogą inspirować. Do zmian, do zastanowienia, do dyskusji. Każdy ma prawo wziąć z takiego spotkania tyle, ile potrzebuje. Nie ma żadnego minimum czy maksimum, żadnych wymagań od prowadzącej. Może jedynie otwartość jest wymagana. Otwartość na słuchanie, ewentualną dyskusję, wymianę doświadczeń lub zmianę.
Poruszone tematy
Podczas naszych czterech spotkań poruszyliśmy takie tematy jak agresja, sztuka mówienia nie bez poczucia winy, nastolatek, czy dziecko w szkole.
To, co może zaskakiwać podczas spotkań, to częste odniesienie do nas, rodziców. Bo wychowywanie dzieci nie polega na kształtowaniu ich na naszą modłę, o czym często zapominamy. Wychowanie dzieci powinno być relacją, która pomaga dziecku wzrastać. I choć odbywa się ono w oparciu o nasze wartości, to dziecko jest odrębnym człowiekiem, które ostatecznie ma prawo podejmować własne decyzje. A seminaria mogły nam przypomnieć (mi przypomniały), że jakakolwiek zmiana, której pragniemy, nie zaczyna się od kogoś, tylko od nas samych. I np. spotkanie o agresji również przypomniało nam, czym w ogóle jest agresja i że nie dotyczy ona tylko dzieci (TUTAJ więcej o agresji). Nas również.
Jednym zdaniem

Uważam, że rozwój nas jako ludzi, rodziców, pedagogów, ludzi pracujących z dziećmi i młodymi ludźmi chyba w szczególności jest niezwykle istotny. Cieszę się, że w spotkaniach mogło wziąć udział około 20 osób, na poszczególnych seminariach raz mniej raz więcej. Bo to 20 osób, które wkładają wysiłek w to, by ich rodzicielstwo było jeszcze lepszym doświadczeniem. Dla nich samych i dla ich dzieci.
Mam nadzieję, że jeszcze nie raz zorganizujemy coś, co pomoże rodzicom w ich dalszym rozwoju.