Jezioro Bielawskie – zbiornik wodny położony w województwie dolnośląskim, jakieś 50 km od Wrocławia! Woda i piasek w otoczeniu Gór Sowich. Coś dla małych i dużych!
Nasze życie ustabilizowało się na tyle, że w końcu możemy zacząć gdzieś wyjeżdżać. Do tej pory bardzo niechętnie myślałam o każdym wyjeździe. Chyba głównie ze strachu i z wielkim alarmem w głowie pt. “jak my ogarniemy nasze dzieci?!”. Urlop, co prawda nie był ani trochę idealny (o czym chcę Wam opowiedzieć w osobnym wpisie), ale pokazał, że dajemy radę. A trening czyni mistrza, więc chyba rozpiszę jakiś plan treningowy. 😁
Pomysł na weekend – Bielawa
Bielawę darzę pewnym sentymentem, gdyż jeszcze za czasów bez dzieci i męża, “jedynie” z narzeczonym, zdarzyło nam się tu startować w Bike Maratonie. A później też śmigać (w moim przypadku ledwo zipieć) na rowerowych górskich szlakach. I z pewnej tęsknoty za tamtym czasami 😉 namówiłam męża (nie żeby się szczególnie wzbraniał) i znajomych z dziećmi na jednodniowy wypad właśnie do Bielawy, a dokładnie nad Jezioro Bielawskie.
![Z widokiem na górky Z widokiem na górky](https://i0.wp.com/smartasy.pl/wp-content/uploads/2019/08/img_20190811_123028797769283235014029.jpg?resize=900%2C675&ssl=1)
Jezioro Bielawskie
Jezioro w Bielawie to sztuczny zbiornik wodny, który został stworzony na potrzebę przemysłu włókienniczego. Teraz pełni funkcję przede wszystkim rekreacyjną. Można znaleźć tu kawałek strzeżonej plaży, z wypożyczalnią desek SUP, kajaków i rowerów wodnych, boiskiem do siatkówki i punkty gastronomiczne.
![Czegóż dziecku więcej potrzeba? Czegóż dziecku więcej potrzeba?](https://i0.wp.com/smartasy.pl/wp-content/uploads/2019/08/img_20190811_1259398919739827784351517.jpg?resize=900%2C675&ssl=1)
Dzieciom do szczęścia naprawdę wiele nie trzeba. Mimo, że bezpośrednio przy jeziorze znajduje się również basen z atrakcjami dla najmłodszych, my wybraliśmy jezioro. Wstęp na plażę jest bezpłatny. Jest spory parking w pobliżu (chyba 10 zł za cały dzień postoju), jednak potrafi być on naprawdę oblegany.
![Małpki Małpki](https://i0.wp.com/smartasy.pl/wp-content/uploads/2019/08/img_20190811_1441596638134873600835663.jpg?resize=768%2C1024&ssl=1)
Przy plaży nie ma zbyt wielu udogodnień, ale dzieci i tak zadowolone. Jest siatka do wspinaczki rozpięta między drzewami. A piasek i woda to moim zdaniem najlepsi dziecięcy przyjaciele. 😁 Do tego dodaj jakieś przywiezione łopatki, grabki, itp. A najlepiej jak możesz wymienić się “piaskowymi” zabawkami z dziećmi znajomych lub z kocyka obok. Dłuższa zabawa – zapewniona. 👍
![Grabimy Grabimy](https://i0.wp.com/smartasy.pl/wp-content/uploads/2019/08/img_20190811_1455094599251724683715523.jpg?resize=900%2C675&ssl=1)
A oprócz jeziora
Oprócz samego jeziora tuż obok jest już wspomniany basen (który ominęliśmy dość szerokim łukiem z uwagi na tłumy!), a także plac zabaw i siłownia w plenerze i wakeboard dla fanów “ekstremalnych wrażeń”. 😉 I my, i dzieci z dużym zainteresowaniem obserwowaliśmy śmiałków, którzy z różnym wynikiem próbowali swoich sił na tym urządzeniu.
A na jeziorze została usypana wyspa, do której prowadzi szeroki mostek. Na wyspie znajdują się zadaszone stoły (niestety nie policzyłam, ile ich jest), a przy każdym murowany grill i stojak na rowery. To naprawdę bardzo przyjemne miejsce! Ja cieszyłam oczy widokiem wody i gór w cudnym słońcu. Ludzi było sporo, ale nie na tyle, żeby to przeszkadzało. Nie jest to miejsce ustronne, ale też nie ma dzikich tłumów, że szpilki nie wciśniesz.
![Plac zabaw Plac zabaw](https://i0.wp.com/smartasy.pl/wp-content/uploads/2019/08/img_20190811_1730491644049521382590034.jpg?resize=768%2C1024&ssl=1)
Podsumowując
Bardzo fajne miejsce naprawdę niedaleko nas! Zaledwie godzina drogi, w sam raz na regenerującą drzemkę dla maluchów. 😉 Co prawda jezioro otoczone częściowo betonem, za to z drugiej strony cudowny widok na Góry Sowie. Nie za dużo ludzi, woda czysta, niestety na plaży pełno resztek po papierosach (czyt. “petów”). Nie znoszę ich, zwłaszcza widząc dzieci bawiące się w piasku z taką zawartością. Nie wiem niestety, jak z tym dziadostwem walczyć. 🙁
Największe rozczarowanie to gastronomia. Jeśli nie macie ochoty żywić się frytkami, hamburgerami itp. z niezbyt zachęcających foodtracków, to lepiej weźcie swój prowiant lub przygotujcie się do grillowania. W budce przy mostku (wejście na wyspę) trafiliśmy na przepyszną mrożoną kawę. Akurat ją – gorąco polecam! 😁
Mimo wszystko, na pewno będziemy tam wracać!
Kilka innych pomysłów na weekend możecie znaleźć w zakładce wycieczki za miasto. 😁
A w drodze powrotnej można się schłodzić wspaniałymi lodami na ulicy Wolności, na przeciwko kościoła NMP 🙂 przy okazji to najwyższy kościół w PL 🙂
O, dzięki za rekomendację! Sprawdzimy przy najbliższej okazji! A zwiedzanie kościoła zostawiam na jesień.