10 pytań do #20: Agaty Maśluszczak, „potrójnej” mamy, nauczyciela języka niemieckiego, blogerki i „korpoludzika”

Ja wiem, że to dopiero druga połowa listopada. Wiem, że do końca roku jeszcze trochę czasu. Jednak wraz z końcem roku zbliża się dla mnie kolejna życiowa rewolucja – poród i narodziny drugiego syna. I jakoś ten koniec roku zbliża się dla mnie w rekordowym tempie. Dlatego tym razem wywiad 10 pytań do w zupełnie innym wymiarze. Dziś na pytania odpowiadam ja – Agata Maśluszczak, potrójna mama, nauczyciel języka niemieckiego, blogerka i „korpoludzik”. 🙂

1. Wzięłam sprawy we własne ręce, bo…

czułam, że w moim życiu czegoś brakuje. Brakuje poczucia celowości i wrażenia, że to, co robię, ma sens.

Po studiach nie chciałam uczyć. Bałam się, że się do tego nie nadaję. Bo nauczyciel to powinien być ktoś, kto robi to z powołania. A nie dlatego, że nie ma innego pomysłu na życie. Nie chciałam być nauczycielem z przypadku. Obawiałam się też, że po doświadczeniach ze szkoły nie będę chciała mieć własnych dzieci. 😉 A chciałam bardzo. Kiedyś. Dobre kilka lat pracy w korporacji już za mną. I mimo, że długo broniłam się przed powrotem do udzielania korepetycji, bo wiedziałam, że to nie takie hop siup. To nie tylko godzina z uczniem, ale także czas na przygotowanie zajęć czy dojazd do ucznia. Do tematu jednak wróciłam. I stwierdziłam ze zdziwieniem, że „O qrcze! Znów mi się to podoba!”. Zniechęcona poczuciem bezcelowości pracy w korporacji, byciem trybikiem w wielkiej maszynie, znów miałam wrażenie, że to życie jest jednak po coś.

Pojawiły się dzieci. Moje własne. Wyczekane. Ukochane od pierwszych chwil ciąży. Mówią, że gdy pojawia się dziecko, zmienia się cały Twój świat. Owszem. Ale nie tylko dlatego, że teraz masz więcej obowiązków. Mój zmienił się w sensie mojej mentalności i sposobu myślenia. Podejścia do życia. Zupełnie inne rzeczy stały się ważne i ważniejsze. Zmieniły się priorytety.

Poprzez swoją pracę (jaka by ona nie była), podejmowane decyzje, czytane książki i głoszone poglądy, chcę wychować moje dzieci na silnych, wierzących w siebie i innych ludzi, empatycznych i szczęśliwych ludzi. Marzę, żeby moja praca była nie tylko pracą. Ma mi dawać nie tylko pieniądze i zapewniać byt mnie i mojej rodzinie. Życie mamy ponoć tylko jedno. Dlatego chcę przeżyć je jak najlepiej. Nie chcę kiedyś obudzić się i żałować, że nie spróbowałam.

SmartAsy nie pojawiły się z dnia na dzień. Myślę, że gdyby nie rozmowy, napotkani ludzie i podejmowane decyzje – dziś mogłoby ich nie być. Ale są. I będę walczyć o to, żeby były, rozwijały się i ewoluowały razem ze mną. Bo grunt to mieć cel i ludzi wokół, którzy w Ciebie wierzą. 🙂 A wywiady „10 pytań do” to mój sposób na pokazanie sobie i innym, że warto wierzyć. Wierzyć w siebie, swoje marzenia i możliwości. Że życie nie kończy się wraz z uzyskaniem dyplomu, stopnia magistra, czy znalezieniem pracy. Te wywiady to także mój sposób na pokazanie, że kobiety, mamy – potrafią naprawdę wiele!

2. Dzień organizuję sobie…

z pomocą kalendarza. Wiele rzeczy planuję na miesiąc do przodu. Nigdy nie zapominając o tym, że plan jest po to, by móc ewoluować. Zwłaszcza przy dzieciach. Choroby, przeziębienia, nieoczekiwane zwroty akcji. Czasem niczym w filmie akcji. 😉

3. Na co dzień napędza mnie…

życie. I świadomość, że ten dzień więcej się nie powtórzy. Owszem, bywają dni kiedy mam totalnie dość wszystkiego. Staram się wymagać nie tylko od innych, ale przede wszystkim od siebie. Narzucam sobie spore tempo, staram łatwo nie odpuszczać. Uczę dzieci, że warto próbować. Że nie sztuką jest poddać się na samym początku. Zanim się zacznie. I uczę się od dzieci, moich „prywatnych” i tych „korepetycyjnych”, że codziennie można nauczyć się czegoś nowego. Że świat bywa piękny i ciekawy mimo deszczu, pluchy czy zawieruchy. A odkrywanie na nowo takich rzeczy jak śnieg, uroki języka, czy zastosowanie różnych sprzętów w totalnie inny sposób – potrafi i u mnie wywołać uśmiech czy zaskoczenie.

4. Największe wyzwanie w moim życiu to…

wychowanie dzieci na świadomych swojej wartości i możliwości ludzi. Nie wiem, czy mi to wyjdzie. Wiem, że od tego jest nas co najmniej dwoje – ja i mąż. Do tego w pewnym stopniu dochodzą też dziadkowie, ciocie, wujkowie, nauczyciele. Jednak to na nas rodzicach spoczywa największa odpowiedzialność. To właśnie ona niesamowicie przytłoczyła mnie w pierwszym macierzyństwie. Nie chcę na to więcej pozwolić. Dlatego uczę się. Każdego dnia po trochę. Przede wszystkim cierpliwości i wytrwałości.

5. W swoim życiu najbardziej cenię sobie…

rodzinę. Bo nigdy nie wiemy, co życie przyniesie. A uważam, że rodzina to coś stałego. Do czego zawsze możesz wrócić, oprzeć się. To coś, co daje Ci siłę, nadzieję, wiarę w lepsze jutro. Pozwala wierzyć, że będzie dobrze.

6. Siłę czerpię z…

rodziny, ale także pewnych dobrych ludzi, którzy mnie otaczają. I mam nieodparte wrażenie, że dzięki blogowi odkrywam coraz więcej wartościowych ludzi, z którymi chcę rozmawiać, podejmować różne działania i przedsięwzięcia. Pierwszy raz chyba odkrywam, że mój własny świat wcale nie jest taki pusty, jak mi się czasem zdawało. Są ludzie, którzy dziś są, a jutro ich nie ma. Ale nie mam im tego za złe. Są również tacy, do których przekonuję się po czasie (czasem z wzajemnością). Ale są i tacy, przy których chcę trwać, i którzy trwają przy mnie. Tak jak oni dają siłę mi, chcę i ja dawać ją im. Bo dawanie jest przyjemniejsze od brania.

7. Gdybym nie robiła tego, co robię teraz…

pewnie nadal tkwiłabym w tzw. próżni. Byłabym zniechęcona, sfrustrowana. Dalej bym błądziła z poczuciem, że nie wiem dokąd i po co idę. Brak celu, brak podjętych decyzji. Dla mnie to strasznie ciężkie i męczące przeżycia. Dlatego mówiąc swoim dzieciom, dlaczego pewnych rzeczy teraz nie zrobimy lub tłumacząc, dlaczego czegoś im zabraniam – staram się zawsze tłumaczyć dlaczego tak, a nie inaczej. Nie bo nie – nie ma dla mnie żadnej wartości.

8. Na moim „podwórku” brakuje mi…

czasu – bo jest tyle rzeczy, które chciałabym zrobić. Ilość pomysłów, marzeń, chęci – czasem mnie przytłacza. Staram się zmieścić w dobę jak najwięcej, ze świadomością, że hej… czasem trzeba zwolnić. Zatrzymać się. Zwłaszcza, gdy moja 4-latka mówi: „Mamusiu, bo my to się ciągle spieszymy.” Qrcze… no racja. Dobrze, że dzieci potrafią nas zatrzymać. Warto ich posłuchać i przypomnieć sobie, co naprawdę jest ważne.

9. Macierzyństwo to…

ogromna odpowiedzialność. I miłość inna niż wszystkie. Inna niż ta do męża, partnera, czy też własnych rodziców lub rodzeństwa. Nie da się jej z niczym innym porównać. Zdarza się, że przychodzi z czasem. Moja przyszła nie wiem kiedy i nie wiem jak. Po prostu któregoś dnia się pojawiła i już została.

10. Macierzyństwo nauczyło mnie…

lepszej organizacji, elastyczności. Cały czas uczy cierpliwości. Pozwala spojrzeć na świat na nowo, oczami dziecka, ale i swoimi, tylko w totalnie inny sposób niż dotychczas.Macierzyństwo daje mi siłę, że zmieniać siebie, pracować nad sobą i tym samym zmieniać świat. 🙂 Wiem, że górnolotnie to brzmi. Ktoś mi kiedyś powiedział, że ja to do życia zbyt idealistycznie podchodzę. Ale jakie byłoby to życie, gdy wszyscy patrzyli na nie w sposób przyziemny, praktyczny lub wręcz pesymistyczny? 😉

P.S.

Tutaj znajdziecie wszystkie dotychczasowe wywiady:

1. Małgorzata Motała, Publiczne Przedszkole w Danielowicach

2. Agnieszka Majcher, Szafa

3. Marta Aksman, weterynarz

4. Urszula Tymków, żłobek „Słoneczko”

5. Małgorzata Talaga- Duma, Jedzzglowa.pl

6. Aleksandra Święcicka, doula, CIACHO Manufaktura

7. Dominika Bator-Wróbel, Oławskie Centrum Tańca

8. Małgorzata Podwika-Baj, lekarz pediatra

9. Beata Borowicz, policjantka

10. Maria Kiraga, doradca chustonoszenia

11. Blandyna Rosół-Niemirowska, nauczyciel polonista

12. Katarzyna Kubiczek, Laboratorium Relacji

13. Justyna Błażejewska, Pełne Zdrowia

14. Alicja Sinicka, pisarka

15. Magdalena Wiżgała, Centrum Kultury i Czytelnictwa Gminy Domaniów

16. Elżbieta Błońska, Betty B.

17. Alicja Gołuchowska- Neumann, Klaun Alutka

18. Kamila Bartoszek, Forever Living Products

19. Magda Karpińska, Rancho Groblice

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top