Pomysł na weekend? Jaskinia Niedźwiedzia w Kletnie – nie tylko na ferie! Chociaż za oknami już wiosna, to chcemy Wam dziś opowiedzieć o miejscu, które odwiedziliśmy podczas ferii zimowych, i które zachwyca niezależnie od pory roku! Mowa o Jaskini Niedźwiedzia (nie Niedźwiedziej!) w Kletnie – jednej z najpiękniejszych jaskiń w Polsce, ukrytej w malowniczych Sudetach.
Na tę zimową wyprawę wybraliśmy się w dwie zaprzyjaźnione rodziny. Droga prowadziła przez Lądek-Zdrój i Stronie Śląskie – okolice wciąż noszące ślady wrześniowej powodzi z 2024 roku. Widzieliśmy wiele zniszczeń, co smuci, ale też pokazuje, jak wielkiej pracy wymaga odbudowa takich terenów.
Jaskinia – najpierw pieszo, potem podziemia
Do samej jaskini nie da się dojechać samochodem. Auto trzeba zostawić na dużym, płatnym parkingu położonym niżej. Stamtąd prowadzi szeroka, asfaltowa droga – idealna na spokojny spacer z dziećmi. Warto zarezerwować sobie dodatkowy czas na dojście do wejścia.
Uwaga praktyczna: wejścia do jaskini odbywają się o określonych godzinach, a liczba osób w grupach jest limitowana. Dlatego warto zarezerwować bilety online z wyprzedzeniem!
Podziemna przygoda
Sama jaskinia? Robi niesamowite wrażenie! Nie wolno robić zdjęć w samej jaskini, dlatego ich tutaj nie zobaczycie. Zwiedzanie trwa około 45 minut i odbywa się z przewodnikiem. My mieliśmy ogromne szczęście – trafiła nam się przesympatyczna pani, która potrafiła zainteresować zarówno dzieci, jak i dorosłych. Opowiadała z pasją, humorem i dostosowywała swoje historie do wieku uczestników.
W trakcie zwiedzania udało nam się zobaczyć… dwa smacznie śpiące nietoperze! Dzieci były zachwycone, a my – dorośli – również daliśmy się porwać urokowi podziemnego świata.
Przyznam szczerze – to był mój pierwszy raz w tej jaskini. Zawsze myślałam, że „to nie dla mnie”. Jakże się myliłam! To było naprawdę niesamowite doświadczenie, które zapamiętam na długo.
Po wyjściu – obowiązkowe „przydasie”
Po wyjściu z jaskini dzieci oczywiście nie mogły przejść obojętnie obok lokalnych sklepików z pamiątkami. Figurki, minerały, błyskotki – wybór ogromny. A zaraz obok – plac zabaw, który również okazał się hitem.
Co ciekawe, choć początkowo dzieci średnio entuzjastycznie ruszały w kierunku jaskini, to droga powrotna… też nie była łatwa. Zatrzymywały się co chwilę, bawiły się resztkami śniegu, rzucały śnieżkami, grały w śniegowy baseball. W pewnym momencie natrafiliśmy na interesujące kamyczki – podejrzanie podobne do ametystów! Czy rzeczywiście? Nie wiemy, ale emocji było co niemiara!
Co dalej?
Jeśli po jaskiniowej przygodzie macie jeszcze siły – polecamy podjechać na Czarną Górę. Można tam zjeść coś pysznego w jednej z restauracji, wybrać się na spacer, wjechać wyciągiem na górę lub po prostu podziwiać sudeckie krajobrazy.
Pomysłów na aktywny dzień w tej okolicy naprawdę nie brakuje. To świetne miejsce na weekendową (albo feryjną) wycieczkę – z dziećmi, przyjaciółmi, rodziną. A Jaskinia Niedźwiedzia? To obowiązkowy punkt na mapie każdego ciekawskiego odkrywcy – niezależnie od wieku!
Podobne wpisy
Jeśli szukasz innych pomysłów na wycieczki w niedalekiej okolicy Wrocławia, zajrzyj do innych wpisów. Może zainspiruje Cię jakieś inne miejsce, w którym mieliśmy przyjemność już być? Zajrzyj koniecznie!
Poniżej znajdziesz bezpośrednie linki do kilku miejsc, w których możesz z dziećmi spędzić czas. Edukacyjnie, miło albo z mniejszym lub większym zaangażowaniem ze strony rodzica. 😉
Nie tylko Szczeliniec Wielki | pomysł na weekend
Pomysł na weekend – Głubczyce, prawie Góry Opawskie
Rodzinna Niedziela na Szlaku | Będkowice-Sobótka
Rodzinna Niedziela na Szlaku vol. 2 | Ostrzyca Proboszczowicka
Szklarska Poręba – Wysoki Kamień | pomysł na weekend
P.S.
A jeśli spodobał Ci się dzisiejszy wpis lub któryś z poprzednich, może już nie raz skorzystałaś z tego, co u mnie znalazłaś, możesz postawić mi symboliczną kawę. 🙂 Każda kawa to bezcenna dla mnie wskazówka, że to, co tu piszę, przydaje się innym. A każde słowo uznania i choćby symboliczne „dziękuję” uskrzydla, jak nie wiem co. 🙂
